- 03/03/2023
- admin
- 0 Comments
- Artykuły
Słabsza Płeć?! Czyli o kobiecych cechach w zarządzaniu?!
Kobiety odpowiedzialne są za rozwój człowieka już od chwili jego poczęcia. Ich ciała budują nasze komórki, dają życie, podtrzymują je, pielęgnują, umożliwiając rozwój i egzystencję w społeczeństwie. Dopóki nauka nie ewoluuje na tyle, abyśmy sami mogli produkować swoich następców, nic nie zastąpi roli matki w procesie tworzenia życia. Jednak ta utopijna wizja, dobrze znana nam z filmów sience-fiction nigdy dobrze się nie kończy. Niezależnie od nastrojów zagorzałych szowinistów, kobiety odgrywały i odgrywają ważną rolę w historii ludzkości, domu, sztuce, wojnie, polityce, sporcie, czy ekonomii i biznesie. Stereotypowo: silniejszy mężczyzna odpowiedzialny był za polowanie, a kobieta za rodzenie, karmienie i zapewnienie domowego ogniska (dosłownie i przenośni). Dziś role to się mieszają, odwracają, a kobiety coraz częściej zastępują mężczyzn na typowo zmaskulinizowanych stanowiskach. Doskonale sobie z tym radzą, czasem nawet lepiej niż mężczyźni. Jeśli tak się dzieje, należy w tym miejscu zadać pytanie o fenomen kobiet sukcesu? Jakie cechy ma dobry menager? Czym różni się podejście kobiece od męskiego w zarzadzaniu i w jaki sposób kobiety mogą wspomóc rozwój swoich karier w świecie, który wciąż wydaje się być zdominowanym przez mężczyzn? Na te pytania postaram się odpowiedzieć neutralnie. Nie będę odpowiadał się po żadnej ze stron. Wnioski uproszczę do kilku punktów starając się ukazać kobiece cechy w biznesie, które są ich naturalnym game changerem i wzmacnianie których może znacząco wpłynąć na ich pozycję zawodową i społeczną.
Kiedy Adaś spotkał Ewkę i w jakim świecie przyszło żyć ich dzieciom?
Nie jestem historykiem i nie aspiruję do tego zaszczytnego grona, jednakże pisząc o współczesnych menagerkach nie sposób pominąć bagaż doświadczeń przodkiń dzisiejszych „szefowych”. Kobiety już od czasów antycznych miały przechlapane, bo zdaniem starożytnych Greków były: naiwne, dziecinne i wątłe. Nie pozostawiał na nich suchej nitki jeden z największych filozofów w historii, Arystoteles, dla którego kobieta była „nieudanym mężczyzną”. Wczesne chrześcijaństwo nie poszło dalej w swych osądach, kobieta bowiem tu jawiła się jako naiwna, zła kusicielka, która odpowiedzialna jest za cierpienie i udrękę całego rodzaju ludzkiego. Średniowiecze sprowadzało rolę kobiety do prostego równania: pracować, rodzić dzieci (najlepiej chłopców), dbać o dom i męża. Nie brak na kartach historii głosów takich jak słowa św. Tomasza z Akwinu, dla którego „Kobiety są błędem natury… z tym ich nadmiarem wilgoci i ich temperaturą ciała świadczącą o cielesnym i duchowym upośledzeniu… są rodzajem kalekiego, chybionego, nieudanego mężczyzny”. Mimo, że w średniowieczu kobiety nadal mogły co najwyżej marzyć o samostanowieniu (rządził nimi ojciec, mąż, starszy brat), przyniosło ono pewne zmiany dla mieszczanek: zaczęły one zdobywać monopol
w zawodach akuszerki, handlarki warzywami, lichwiarki, szwaczki i praczki. Choć otrzymywały połowę lub mniej płacy mężczyzny mogły ostatecznie wyjść z domu, co było względną poprawą ich statusu. Niestety renesans przynosi ponowne upodlenie roli kobiety. Traktuje się ją tu jako gorszą i niedorozwiniętą. Jej macica obwiniana za wszelkie zło jest traktowana jako byt samoistny. Hasła równości dla wszystkich głoszone przez Rewolucję Francuską dawały nadzieję na poprawę sytuacji. Kolejno Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela, poprawiająca status czarnoskórych obywateli musiała wpłynąć na ogólne postrzeganie i status kobiety w społeczeństwie. Prawdziwe przebudzenia nastąpiło podczas Wiosny Ludów, kiedy to panie zaczęły udzielać się bardziej w życiu społecznym i artystycznym. Zrywano tym samym stopniowo ze stereotypem upośledzonej, głupiej kobiety. XX wiek przyniósł wielkie zmiany dla kobiet. Powstanie w 1903 sufrażystek, w efekcie przełożyło się m.in. na uzyskanie przez kobiety praw wyborczych, równego status prawnego, zdolności do zarządzania własnym majątkiem, możliwości brania rozwodu oraz posiadania płatnego urlopu macierzyńskiego. Dwie wojny światowe i kluczowa rola kobiet w produkcji uzbrojenia oraz praca na typowo „męskich stanowiskach” zasadniczo wzmocniły pozycję kobiet w społeczeństwie.
I tak dotarliśmy do 11 lutego 2023 roku. Co się zmieniło, jeśli chodzi o status współczesnych Pań?
Wind of changes?
Ano zmieniło się wiele. Bowiem twarze kobiet znajdziecie dziś na okładkach wielu renomowanych magazynów, kobiety piastują ważne stanowiska w każdej przestrzeni życia: polityce, nauce, sztuce, sporcie etc. Historia XX i XXI wieku pokazuje wiele inspirujących kobiecych życiorysów. Do moich ulubionych należą Księżna Diana, opiekunka ludu, która stanęła okoniem całej brytyjskiej rodzinie królewskiej; Joy Mangano, niezłomna w walce o popularyzację opatentowanego przez siebie wynalazku „mop’a”, Jessie Williams nieustraszona 16’letnia Australijka, która żaglówką opłynęła świat, Stephanie Kwolek, która wynalazła kevlar (materiał używany do konstrukcji kamizelek kuloodpornych), Joanna Jędrzejczyk, pierwsza polska zawodniczka UFC i pierwsza mistrzyni tej organizacji w latach 2015-2017. Przykłady można mnożyć, ponieważ panie odpowiedzialne są za sukces takich marek jak Pepsi (Indra Nooyi), (Deloitte) Cathy Engelbert, YouTube (Susan Wójcicki), Facebook (Sheryl Sandberg), IBM (Ginni Rometty), General Motors (Mary Barra), czy Booking.com (Gillian Tans).
Niezmienia to faktu, iż kobiety jako te słabsze fizycznie w świecie zdominowanym przez mężczyzn zawsze miały ciężej. Do dziś wiele z tych nierówności nadal funkcjonuje. Wystarczy przejrzeć statystyki pod katem zarobków (14,7% wg danych GUS mężczyźni w 2020 roku zarabiali więcej niż kobiety), procentowego udziału kobiet w piastowaniu funkcji kierowniczych względem mężczyzn (dwukrotna przewaga mężczyzn), ilości kobiet prowadzących jednoosobową) działalność gospodarczą 0,79 mln kobiet do 1,56 mln mężczyzn w 2020 r.
Hola, hola, hola. Między szowinizmem, a feminizmem.
Rozmawiamy o biznesie, w którym rządzą twarde reguły gry rynkowej, a głównym aktorem jest bezpłciowy pieniądz. Nie chcemy też nikogo obrażać, bo jak wiecie biznes cierpi na awanturach i waśniach. Powyższy skrócony rys historyczny i przytoczone nazwiska miały uświadomić tylko jedno: sukces można osiągnąć także startując z gorszej pozycji! A jeśli tak, co potwierdzają załączone przykłady, to co jest jego determinantem? Jakie cechy charakteru sprawiły, że tym paniom się udało, bo przecież nie możemy mówić o przypadku na tak dużą skalę. Zbierając materiały do tego artykuły pokusiłem się o swego rodzaju badania jakościowe, które przeprowadziłem na kobietach sukcesu, czyli takich, które piastują ważne stanowiska naukowe, samorządowe, polityczne, w spółkach/instytucjach samorządowych, biznesie prywatnym, czy sztuce. Postawiłem też otwarte pytanie na prowadzonym przeze mnie profilu www.facebook.pl/bjjfamilylifestyle. Uzyskane odpowiedzi były różnorodne. Pojawiło się także wiele głosów, że ostatecznie nie zależy to od płci, tylko od osoby. Jednak czy napewno? Czy kobieca ręka w zarządzaniu jest taka sama jak ta męska? Nie do końca. Ponieważ kobieta dysponuje nieco innymi argumentami aniżeli mężczyzna. Mowa tu o poziomie agresji, siły fizycznej, uwarunkowaniach kulturowych, a le także prozaicznych, lecz istotnych różnicach anatomicznych (gospodarka hormonalna), czy rolach społecznych (matka). Zatem upraszczając rozważania oto pięć kobiecych atutów, które mogą być dla nich game changerem w rozwoju zawodowym
Empatia: czyli umiejętność wczuwania się w czyjeś role, a także rozumienie jego emocji. Może być to pomocne nie tylko w negocjacjach, ale także w codziennym zarządzaniu podległymi pracownikami. Kobiety są bardziej emocjonalne, więc bardziej rozumieją emocje niż mężczyźni, którzy chłodno kalkulują. Takie podejście powoduje, że kobiety są bardziej wyrozumiałe, czułe, co przekłada się na ich relacje z współpracownikami. Z drugiej strony jak pokazują badania rynkowe, wzrasta zaufanie do kobiet na stanowiskach zarządzających. Właśnie dlatego, że kobiety są mniej surowe (co nie znaczy, że mniej wymagające) względem pracowników. Większa empatia sprzyja pewnej pobłażliwości, co z drugiej strony może owocować większym zrozumieniem, lepszą atmosferą w pracy i większej lojalności pracowników. Uwaga: zbytnie zrozumienie sytuacji pracowników i zżywanie się z ich sytuacjami życiowymi, może wpływać na pracę, ocenę danego pracownika, a także podejmowanie trudnych decyzji względem niego.
Wielozadaniowość/ dobra organizacja/ dobre zarządzanie czasem: – dzieci spakowane?, – zakupy zrobione?, – przygotowane ubrania?, – dom posprzątany?, – lekcje odrobione?, – mamo co będzie dziś na obiad? Kochane Panie, pewnie dobrze znacie te pytania, które towarzyszą Wam każdego dnia? A gdzie czas na naukę, pracę, rozwój? Zapewne gdzieś pomiędzy… niestety życie nauczyło was wielozadaniowości, hierarchizacji celów, priorytetowości. Dobra wiadomość jest taka, że te wymuszone przez życie umiejętności teraz mogą wam się przydać w karierze. Spójrzcie na biurko mężczyzny, a teraz porównajcie go z biurkiem kobiety. Rozumiecie różnicę? Jedna z moich rozmówczyń powiedziała mi tak: Mężczyzna potrzebuje kobiety do prowadzenia firmy, kobieta mężczyzny nie. Dlaczego? Ponieważ kobiety umieją dbać o szczegóły, są lepiej zorganizowane, poukładane i skoncentrowane na wykonywaniu zadania. Inaczej niejeden dom by się posypał. Te cechy są bardzo cenione w biznesie, szczególnie kiedy co chwile zmieniają się przepisy prawne co do prowadzenia działalności gospodarczej.
Odporność psychiczna/ łatwiej podnoszą się po porażce: generalnie kobiety, aby wybić się w męskim świecie mają ciężej, muszą więcej pracować i częściej liczą się z odrzuceniem i porażką. Zatem te, którym udało się osiągnąć sukces zawodowy, mają duży bagaż (często niestety negatywnych) doświadczeń i musiały przebyć długą drogę pnąc się po szczeblach kariery. Dodajmy do tego rolę matki, która generalnie jest przywiązane do swego potomstwa i jest gotowa bronić go za wszelką cenę i otrzymamy uzasadnienie powyższej teorii. Praktycznie każda z moich rozmówczyń podkreślała tą cechę jako jedną z najważniejszych. Jest to kluczowa cecha menagerów. O naszej przegranej decydują nie pojedyncze bitwy, a całokształt wyniku. Przywołajmy następujący przykład: matka samotnie wychowująca dziecko, która chce robić karierę, zapłacić czynsz, opłacić czesne nie czasu na marudzenie, czy użalanie się nad sobą. Musi działać, bo wie, że nie dostanie nic za darmo. W podobnej sytuacji była matka Mike’a Tysona, która aby utrzymać trójkę dzieci na Brooklynie chwytała się różnych zajęć, mniej lub bardziej legalnych, łącznie z prostytucją, chociaż to już naprawdę ekstremalny przypadek. Reasumując odporność psychiczna jest domeną kobiet, o czym należy pamiętać, czyniąc z niej atut w biznesie.
Konsekwencja w dążeniu do celu,/sumienność/ determinacja: choć nie jest to zbiór cech zarezerwowanych tylko i wyłącznie dla kobiet, mogą się one poszczycić dużymi osiągnięciami na tym polu. Kobiety są z natury spokojniejsze niż mężczyźni. Możecie to zauważyć już na etapie wczesnoszkolnym. Kiedy chłopców rozpiera energia, dziewczynki są stonowane, poukładane, spokojniejsze. Inna sprawa, że utarło się w społeczeństwie, iż kobietom pewnych rzeczy po prostu nie wypada. Ach te konwenanse. Nie wierzycie mi? Zajrzyjcie do pokoju 8 latka i jego rówieśniczki. Dlaczego tak jest? Czy to sprawa hormonów, wychowania, historii, roli jaką natura dla przyszłych matek przewidziała. Ciężko stwierdzić, pewnie wszystkiego po trochu. Jednak jak podkreślali moi rozmówcy, jest to jeden z mocnych kobiecych atrybutów. Nie muszę chyba mówić jak ważne są one w procesie rozwoju i realizacji określonych celów zawodowych.
Opiekuńczość: firma jest jak dom, pracują w niej ludzie, którzy realizują poszczególne zadania. Niektórych trzeba prowadzić za rękę, innych nieco stopować, a jeszcze innych motywować do działania. W dobrze funkcjonującym mechanizmie czasem jeden przejmuje zadania drugiego. Kobiety z definicji umieją się troszczyć o dzieci, mężów, są strażniczkami domowego ogniska. Cecha ta może być wykorzystywana w tworzeniu ogólnej atmosfery w firmie, co odgrywa ważną rolę w procesie utrzymywania pracowników i ich lojalności (szczególnie teraz, kiedy mamy do czynienia z rynkiem pracownika). Dzięki większej empatii, matczynym doświadczeniom ten kobiecy pierwiastek może zupełnie zmienić oblicze firmy i biznesu. Zadajmy sobie pytanie o to, w jakiej firmie pracuje się lepiej: w firmie z dużą rotacją pracownika, czy takiej której panuje przyjazna atmosfera, gdzie patron dba o swój kapitał społeczny. Jak podkreślają przedstawicielki jednego ze stowarzyszeń kobiecych, z którymi rozmawiałem na potrzeby tego materiału, kobiety cechuje także naturalna zdolność do łagodzenia obyczajów: unikanie konfliktów, co wynika z większej wrażliwości i innej konstrukcji emocjonalnej kobiet.
Powyżej zgromadzone cechy nie są wyłącznie kobiecymi cechami. Na poziomie top managerskim mieszają się one, uzupełniają wzajemnie, często są wspomagane innymi. Można je śmiało zaliczyć jednak do jednych z ważniejszych cech w zarządzaniu. Mając ich świadomość warto zatem je wzmacniać, pielęgnować, być z nich dumnym. Kobiecy akcent w biznesie jest bardzo ważny, dlatego nie należy go wypierać, ani lekceważyć. Synergia mężczyzny i kobiety w biznesie może być czymś kreatywnym i twórczym, nie zapominajmy o tym na rzecz uprzedzeń płciowych.
Artykuł, choć może wydać się kontrowersyjny nie miał za zadanie urazić żadnej ze stron. Próbę badawczą stanowiło 50 kobiet piastujących stanowiska managerskie w różnych branżach.
Dr Patryk Szczygieł
www.gchanger.pl
Leave a Comment